Bakteria Helicobacter pylori – co musisz wiedzieć o jej wpływie na żołądek? 0
Bakteria Helicobacter pylori – co musisz wiedzieć o jej wpływie na żołądek?

U wielu z nas w żołądku zamieszkuje bakteria zwana Helicobacter pylori. Szacuje się, że około połowa ludzi na świecie jest nią zainfekowana. Dzieje się tak dlatego, że łatwo przenosi się z jednego człowieka na drugiego. W tym artykule przyjrzymy się bliżej jej samej i jej wpływowi na nasze zdrowie.

Historia poznania Helicobacter pylori

Już pod koniec XIX wieku podejrzewano, że żołądek zamieszkuje jakaś bakteria. Dopiero jednak w 2005 roku uhonorowano Nagrodą Nobla dwóch badaczy (Australijczycy Barry Marshall i Robin Warren), którzy wyhodowali Helicobacter pylori w laboratorium i wyjaśnili jej rolę w wywoływaniu stanu zapalnego błony śluzowej żołądka oraz choroby wrzodowej.

Wiedza o Helicobacter pylori jest stale aktualizowana, gdyż nie wszystko o niej jeszcze wiemy. Publikuje się też co jakiś czas aktualne zalecenia postępowania w przypadku stwierdzonej infekcji.

Dlaczego obecność Helicobacter pylori w żołądku może być groźna?

Bakteria ta żyje w żołądku, ale wcale nie lubi, jak jest tam zbyt kwaśno. Po prostu przystosowała się do życia w żołądku dlatego, że wykształciła swoiste mechanizmy obronne. Ucieka przed kwasem solnym pod warstwę śluzu powlekającą żołądek, gdyż znajduje tam neutralne pH. Dodatkowo produkuje specjalny enzym – ureazę. Pod wpływem tego enzymu znajdujący się w tkankach mocznik rozkładany jest do amoniaku i dwutlenku węgla. To właśnie amoniak stanowi bufor dla kwasu i sprawia, że środowisko wokół bakterii jest bardziej zasadowe.

Obecność Helicobacter pylori w żołądku jest potencjalnie groźna dla komórek nabłonka żołądka. Dzieje się tak dlatego, że w trakcie dysocjacji amoniaku powstają szkodliwe dla komórek jony wodorotlenowe. Nadmiernie zasadowe środowisko prowadzi dodatkowo do zwiększenia wydzielania gastryny, a co za tym idzie – soku żołądkowego. Jego działanie uszkadza dodatkowo i tak już nadwyrężoną powierzchnię żołądka.

Helicobacter pylori czerpie składniki pokarmowe z rozpadających się komórek, co sprzyja rozrostowi jej populacji. Zniszczenie komórek powoduje stan zapalny, co skutkuje pojawieniem się dalszych uszkodzeń.

Następstwem zniszczenia większej powierzchni żołądka jest zmniejszenie wytwarzanego przez nią kwasu, co objawia się złym trawieniem. Dalej może już być tylko gorzej, czyli mogą się pojawić nadżerki, wrzody, nadmierny rozrost bakteryjny, a także niedokrwistość z niedoboru żelaza. Najgorszą konsekwencją braku leczenia może być pojawienie się po długim czasie raka żołądka lub chłoniaka żołądka typu MALT.

Jak częste jest zakażenie Helicobacter pylori?

Zakażenie bakterią Helicobacter pylori jest częste, szczególnie w zamkniętych społecznościach czy dużych skupiskach ludzkich, bo przenosi się ona z człowieka na człowieka. Jej roznoszeniu się sprzyjają także gorsze warunki higieniczne. Szacuje się, że w krajach rozwijających się jest obecna u 70–90% dorosłych, a w krajach rozwiniętych u 25–50%.

Jakie czynniki sprawiają, że obecność Helicobacter pylori może być groźna?

Nie wszyscy ludzie mają jakiekolwiek objawy obecności Helicobacter pylori. Dzieje się tak dlatego, że mamy rozwinięte mechanizmy obronne, które pozwalają trzymać jej populację w ryzach. Jednak czasem zdarza się tak, że te mechanizmy zawodzą.

Naturalnie człowiek może z tą bakterią koegzystować, gdyż mamy rozwinięte wewnętrzne mechanizmy obronne. Problem pojawia się wtedy, gdy organizm jest słaby, np. wycieńczony stresem, przewlekłą chorobą, złymi nawykami żywieniowymi czy nałogami. 

Poważnym czynnikiem wywołującym problemy wrzodowe jest też nadużywanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ). Efektem ubocznym ich podawania jest zahamowanie syntezy prostaglandyn, których zadaniem jest aktywacja produkcji śluzu w żołądku. Brak śluzu będzie dodatkowo zmniejszał obronę ścian żołądka przed czynnikami uszkadzającymi. Podobny efekt może się zdarzyć przy przewlekłym stosowaniu kwasu acetylosalicylowego w małych dawkach (ASA), który stosuje się w prewencji chorób układu sercowo-naczyniowego.

Jak sprawdzić, czy mamy infekcję Helicobacter pylori?

Jeśli nie dokuczają nam żadne złe objawy, to nie zastanawiamy się, czy Helicobacter pylori jest gościem w naszym żołądku. Jednak, gdy obserwujemy u siebie np. ból w nadbrzuszu, zgagę czy nadmierne odbijanie, lekarz może zlecić nam badania w tym kierunku. Największe znaczenie w wykrywaniu obecności tej bakterii mają:

  • badanie inwazyjne, jakim jest gastroskopia i związany z nią test ureazowy;
  • badanie nieinwazyjne, jakim jest test oddechowy.

Pozostałe badania (badanie histologiczne, badanie obecności bakterii w kale, hodowla bakterii, badanie przeciwciał) nie dają nam pewnej odpowiedzi ze względu na nadmiar wyników fałszywie dodatnich lub fałszywie ujemnych. A to jest ważne, żeby podjąć racjonalną decyzję o konieczności ewentualnej antybiotykoterapii.

Debaty o zasadności antybiotykoterapii w każdym przypadku infekcji

Nad koniecznością antybiotykoterapii w każdym wykrytym przypadku obecności Helicobacter pylori u pacjenta wciąż trwają debaty. 

Ostatnie zalecenia konsensusu z Maastricht (spotkania naukowców w tej sprawie) sugerują konieczność leczenia w przypadku każdego rozpoznania zakażenia, nie tylko u objawowych pacjentów. Jednak druga strona dyskusji wskazuje między innymi, że masowe używanie antybiotyków związane z powszechnością infekcji tą bakterią może prowadzić do powstania wielu nowych szczepów opornych na stosowane leki. Ponadto nie wiemy jeszcze wszystkiego o mikrobiocie żołądka i zmieniając ją, możemy wywołać jeszcze nieznane, a niekorzystne dla pacjenta efekty. Wspomnieć także należy, że każda antybiotykoterapia powoduje zmiany w mikrobiocie jelitowej.

W leczeniu eradykacyjnym Helicobacter pylori stosuje się różne kombinacje antybiotyków. Kuracja musi być mocna i na tyle długa, by osiągnąć pewny efekt pozbycia się tych bakterii. Jednak mimo tego obserwuje się wzrost częstości oporności H.pylori na antybiotyki w większości rejonów świata.

Fitoterapia w zakażeniu Helicobacter pylori

W związku ze skutkami ubocznymi, jakie mogą być wynikiem antybiotykoterapii, oraz narastającą opornością mikroorganizmów na stosowane do ich zwalczania leki badacze szukają innych rozwiązań. Rośliny i wykonane z nich ekstrakty zawierają różnorodne substancje, które w toku badań wykazują aktywność przeciwdrobnoustrojową. Są wśród nich także związki pozwalające zahamować rozwój lub zwalczyć także Helicobacter pylori. Należą do nich między innymi:

  • związki obecne w chloroformowym wyciągu z czystka wawrzynolistnego (Cistus laurifolius), np. izoramnetyna;
  • wyciągi z ziół greckich takich jak lebiodka pospolita, majeranek, lebiodka kreteńska, Anthemis melanolepsis, Dittrichia viscosa, Conyza albida oraz Conyza bonariensis;
  • związki zawarte w roślinie Larrea divaricata stosowanej w ludowej medycynie Indian północnoamerykańskich;
  • kwas glicyretynowy będący składnikiem lukrecji, czyli rośliny znanej od wieków ze swojej skuteczności w leczeniu choroby wrzodowej;
  • galusan epigalokatechiny, galusan galokatechiny, galokatechina i epigalokatechina, czyli związki zawarte w ekstraktach z zielonej herbaty;
  • proantocyjanidyny zawarte w soku z żurawiny utrudniające bakterii przyczepianie się do śluzówki żołądka;
  • glukozynolany zawierające siarkę (np. sulforafan z brokułów) obecne w warzywach krzyżowych i kapustnych takich jak brokuły, brukselka, kapusta, kalafior, kapusta włoska, kalarepa czy rzepa;
  • substancje zawarte w ekstraktach z czosnku;
  • olejki eteryczne zawarte np. w wyciągu chloroformowym z szyszek cedru libańskiego, wodnych ekstraktach tymianku czy alkoholowych ekstraktach z cynamonu;
  • olejek eteryczny uzyskany z lebiodki (oregano).

Stosowanie roślin jako codziennych przypraw nie może być traktowane oczywiście jak leczenie, ale z całą pewnością stanowi dobre działanie prewencyjne zapobiegające rozrostowi Helicobacter pylori w układzie pokarmowym.

Obecność Helicobacter pylori w żołądku a stosowanie mieszanek ziołowych Dr Las

Sama obecność Helicobacter pylori w żołądku nie jest zdecydowanie przeciwwskazaniem dla stosowania naszych mieszanek ziołowych. Jednak w przypadku mocnego stanu zapalnego, nadżerek czy wrzodów pierwszym działaniem jest gojenie zmian pod okiem lekarza.

Lepiej zapobiegać niż leczyć, stąd nasze mieszanki mogą często być wsparciem, by choroba wrzodowa się nie rozwinęła.

  1. Znany jest niepożądany wpływ stresu na pracę układu pokarmowego i zaburzenia układu odpornościowego, co może skutkować wzrostem ryzyka rozwinięcia się choroby wrzodowej. Stąd szybka interwencja przeciwstresowa preparatem HARMONIX, który z jednej strony uspokoi i poprawi sen, a z drugiej strony poprawi pracę układu pokarmowego, jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli jednak już powstały nadżerki czy wrzody, to pierwszym krokiem jest zagojenie żołądka, gdyż zwiększenie wydzielania soków trawiennych przez HARMONIX mogłoby podrażnić powstałe zmiany na śluzówce.
  2. Preparat CEMMUNIX Herbal wpływa regulująco na pracę układu pokarmowego i przywraca jego prawidłowe funkcjonowanie. Stąd jest bardzo wskazany, zwłaszcza w problemach jelitowych. A już mocnym wskazaniem do jego zastosowania jest antybiotykoterapia Helicobacter pylori, która mocno zmienia środowisko jelitowe. CEMMUNIX Herbal może wspomóc naprawę szkód po antybiotykach.
  3. Przy problemach z układem żylnym i limfatycznym preparat VENONIX przynosi konkretne korzyści. Nie będzie on przeszkadzał w kuracji żołądka i nie jest przeciwwskazany przy obecności Helicobacter pylori. Ponadto antyoksydacyjne i przeciwzapalne działanie resweratrolu może być korzystne w stanach zapalnych żołądka.
  4. Przedłużający się stan zapalny żołądka może powodować niedobory substancji odżywczych, witamin, minerałów i kolagenu. Takie uzupełnienie ich za pomocą preparatu COLLANIX jest bezpieczne i może wspierać wzmocnienie całego organizmu.

Podsumowanie

Jeśli borykamy się z problemami trawiennymi, to pierwszym krokiem jest zawsze odpowiednia diagnostyka, żeby dokładnie poznać swój stan zdrowia. Dotyczy to również problemów z żołądkiem i oprócz sprawdzenia możliwości infekcji Helicobacter, należy się również dowiedzieć, w jakim stanie jest śluzówka żołądka. Dopiero wtedy można rozważać w porozumieniu z lekarzem konkretne drogi terapeutyczne.

Jednocześnie pamiętajmy, że na rozwój chorób w znacznym stopniu wpływa nasz styl życia i nie da się poważnie leczyć chorób, nie zmieniając złych nawyków. Pamiętajmy więc o zdrowej diecie, nawodnieniu, eliminacji stresu, regenerującym śnie, regularnym trybie życia w zgodzie z zegarem dobowym oraz aktywności fizycznej.

 Zachęcamy także do posłuchania i obejrzenia poniższego materiału wideo.

Komentarze do wpisu (0)

Kategorie
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium